Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - LZS Olesno Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Znów dwa springi w weekend. W sobote Olesno, a w niedziele Szarwark.


Wisła

Olesno

17.02.2007 (sobota),
godz. 15.00, Szczucin,
sparing
5:0 (3:0)

Bramki:
1-0 Adam Majka
2-0 Adam Majka
3-0 Dominik Kołton
4-0 Jakub Gądek
5-0 Jacek Będkowski

Sędziował: Dernoga ze Szczucina

Wisła: Łukasz Bebel - Piotr Kuter, Marcin Kapel, Dominik Kołton - Tomasz Tabor, Jarosław Będkowski - Przemysław Pochroń, Szczepan Kołton, Przemysław Foder - Tomasz Zieliński, Adam Majka.

Zagrali jeszcze: Jakub Gądek, Jacek Będkowski, Bartosz Zawada i Mikołaj Strycharz.


Komentarz

Przeciwnik z Olesna nie był wymagający i różnica co najmniej 2-3 klas od Wisły była widoczna w tym spotkaniu. Choć niekiedy gra była chaotyczna, żeby nie powiedzieć o "kopaninie". Do tego na pewno przyczyniło się boisko, które było bardzo nierówne. Wisła ten sapring wygrała 5:0.

Już w pierwszych 10 minutach Wisła prowadziła 2:0, dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Adam Majka. Majka mógł jeszcze conajmiej dwa razy powiększyć swój dorobek strzelecki w tym mecz, jednak jego strzały z dogodniej pozycji lądowały nad poprzeczką. Wisła jeszcze pod koniec pierwszej połowy strzeliła trzecią bramkę, kiedy dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Dominik Kołton.

Olesno w tej części gry mało kiedy atakowało bramkę Łukasza Bebla. Ich sytuacje w większości kończyły się przed polem karnym Wisły. A najgoźniejszą akcję goście mieli po nieporozumieniu naszego bramkarza z Marcinem Kaplem, ale napastnik Olesna strzelił zdecydowanie zbyt lekko.

Druga połowa przyniosła Wiśle kolejne gole. Choć trzeba przyznać, że w tej części gry Olesno mogło również strzelić bramkę. Między innymi wtedy, gdy po ich strzale piłka trafiła w słupek i poturlała się po linii bramkowej albo wtedy, gdy strzał z głowy jednego z zawodników gości minimalnie minął słupek bramki Bebla.

Jednak piłka ani razu nie znalazła się w siatce gospodarzy, a w gości dwukrotnie znalazła do niej drogę. Najpierw po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Jakub Gądek strzelił z głowy, a następnie dobił swój własny strzał - było 4:0. I później Jarosław Będkowski wbiegł z piłką w pole karne i wyłożył ją Jackowi Będkowskiemu, który już skierował piłkę do pustej bramki.

Jutro kolejny sprawdzian dla Wisły. O godzinie 14.00 zagrają z A Klasowym Szarwarkiem. Mecz odbędzie się w Szczucinie.


Copyright © 1998-2023 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin. Stats: 5782622 (od 21.07.06); 0,078 s., IE, FF, O, G, S.