Wisła Szczucin
Gosłavia Gosławice - Wisła Szczucin Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Gonimy!


Gosłavia

Wisła

10.10.2004
Gosławice
1:0 (0:0)

Bramki:
1-0 Nalepka 73

Żółte kartki: J. Będkowski, Żaba, Kopia

Wisła: Łukasz Ziętara - Piotr Kuter (80 Tomasz Kopia), Robert Nowakowski, Krystian Knaga (85 Dominik Kołton) - Rafał Oleksy, Jarosław Będkowski - Łukasz Sieczkowski, Maciej Zaborowski, Łukasz Bielaszka (80 Jerzy Smaś) - Adam Majka, Paweł Żaba.
Trener: Jerzy Smaś.


Komentarz

Kolejna porażka. Niestety, ale ostatnio brakuje nam szczęścia. Znów nie zagraliśmy gorzej od przeciwnika. Ba! Byliśmy nawet od niego lepsi. Gosłavia stworzyła 3-4 klarowne sytuacje, przy czym Wisła dwa razy więcej. Zabrakło centymetrów choćby przy strzałach Zaborowskiego i Żaby, których uderzenia trafiły w spojenie słupka z poprzeczką. Jednak wynik jest jaki jest. Była to pierwsza przegrana na wyjeździe w tym sezonie. Grający trener Wisły Jerzy Smaś zdecydował się na nowe ustawienie 3-2-3-2, które w całym przekroju meczu okazało się nienajgorszą kombinacją.

Na początku pierwszej połowy Sieczkowski prostopadle podaje do Żaby, który będąc na polu karnym strzelił, ale stojący na posterunku bramkarz Smęda broni jego uderzenie. Potem Zaborowski z prawego skrzydła dośrodkowuje, a głową piłkę trąca Sieczkowski, która ląduje koło słupka. Następnie zaatakowali gospodarze – Mleczko zamieszał na polu karnym, ale jego strzał obronił Ziętara. Kilka minut później znów Zaborowski z prawej strony wrzuca, tym razem Żaba głową niecelnie. Potem spojenie numer 1 w wykonaniu Zaborowskiego. W odpowiedzi Mleczko dośrodkowuje z prawej strony, a Ziętara miał problemy z wyłapaniem piłki, ale w końcu zażegnuje niebezpieczeństwa. Na końcu tej połowy Żaba wbiegł z piłką w pole karne a Smęda „skraca” mu pole gry i skutecznie broni. Natomiast, jeśli chodzi o drugą odsłonę meczu: już na początku po jednym strzale celnym oddali obydwa zespoły. Potem Żaba przyjmuje piłkę na 16 metrze i pięknie technicznie uderza, ale piłka odbija się od spojenia. W 73 min. wpada jedyny gol w tym spotkaniu, autorstwa Nalepki, który „znalazł się” na polu karnym i płaskim strzałem w długi róg bramki pokonuje bramkarza. Od tego momentu gospodarze wiedzieli co robić – bronić wyniku, a przy tym jeszcze próbować dobić rywala kontrami. Jednak z tych kontr rozwiałaby jakiekolwiek nadzieje na remis. W 86 min. Sadłoń po podaniu „w uliczkę” zostaje wypuszczony na pojedynek sam na sam z bramkarzem. Jednak po jego strzale piłka odbija się od poprzeczki, a następnie od ręki wracającego za akcją Kopi, za co sędzia dyktuje rzut karny. Z 11 metrów Gładysz przestrzelił. Natomiast akcję Wisły dążące do zremisowania kończyły się niepowodzeniem.

W ostatnich trzech meczach Wisła zdobywa zaledwie 1 punkt. Jeśli w następnych trzech spotkaniach nie zdobędzie przynajmniej 7 punktów to o awansie nie ma co myśleć… (MS)


Copyright © 1998-2023 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin. Stats: 5783890 (od 21.07.06); 0,080 s., IE, FF, O, G, S.